Dom plusenegretyczny nie tylko w założeniach wygląda świetnie!

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy Wam o pierwszym polskim domu modułowym, który jest zeroemisyjny i nie kosztuje niebotyczną ilość pieniędzy. Pisaliśmy też, że wybieramy się na jego otwarcie i że podzielimy się wrażeniami. To właśnie o nich będzie dzisiejszy artykuł.

26 września 2018 r. o godzinie 17:00 na terenie Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej nastąpiło uroczyste otwarcie prezentacyjnego budynku plusenergetycznego. Już z daleka, przez duże okno widać było, że w środku jest miło, ciepło i przytulnie :-)
Tego dnia dom wypełniony był zwiedzającymi, a pamiętajcie, że ma niecałe 50 m.kw. powierzchni (i to licząc z antresolą), więc za wiele zdjęć nie udało nam się zrobić, ale mamy też fotki od twórców tego domu z jego niewypełnionego ludźmi wnętrza, więc pokażemy, co obiecaliśmy pokazać :-) Zdjęcia są poniżej.

Tymczasem wrażenia z oglądania tego domu mamy same dobre! Ten zasilający sam siebie w energię elektryczną budynek wypełniony był jasnym światłem i urządzony w sposób, który sprawia, że od razu czujemy się tu dobrze. Połączenie salonu z kuchnią powoduje, że mimo iż przestrzeń kuchenna jest niewielka, nie ma się w niej poczucia ciasnoty, a salon jest całkiem spory. W domu tym z powodzeniem można zrobić domówkę dla przyjaciół, możliwości komfortowego zmieszczenia zaproszonych gości zostały sprawdzone właśnie na otwarciu :-)

Na górze znajduje się sypialnia, obok niej garderoba ze sprytnie ukrytymi urządzeniami technicznymi: wielkim bojlerem z ciepłą wodą, rekuperatorem (wymiennikiem ciepła) itd. Skoro już o rekuperatorze - nie pisaliśmy o tym w poprzednim artykule, ale taki ekologiczny dom to także kontrolowany obieg powietrza, które jest tu nie tylko ogrzewane/chłodzone (w zależności od pory roku), ale też oczyszczane. A zatem okien w takim domu w ogóle się nie otwiera, oddychamy w środku świeżym powietrzem oczyszczanym przez profesjonalny oczyszczacz.

Podczas otwarcia pokazywana była także prezentacja na temat różnych szczegółów technicznych i eksploatacyjnych domów wykonanych przez - podkreślmy to - polski start-up. Krótko podano kluczowe informacje, m.in. takie, że:

• dom ten produkuje rocznie 6500 kilowatogodzin (kWh), a zużywa tylko 6000 kWh. Zwykły dom zużywa aż 12 000 kWh!

 

• chociaż dom jest całoroczny, można go postawić bez pozwolenia na budowę, ponieważ nie jest on budynkiem opartym na fundamentach,

 

• gotowy dom można w całości, bez rozbierania na części, przenieść w inne miejsce! Jest to jednak możliwe tylko na stosunkowo niedużą odległość, max. 30 km,

 

• jego zeroemisyjność to aż o 90% mniejszy wpływ na środowisko niż w przypadku klasycznego domu o takiej samej kubaturze. Redukcja emisji CO2 osiągana jest na każdym etapie powstawania (i potem używania) tego budynku. Produkcja prefabrykatów to redukcja z 80 do 20 ton CO2, transport – równo o połowę, a użytkowanie takiego domu to redukcja z 6,4 tony CO2 do zupełnego zera rocznie.

 

• powyżej opisaną korzyść ekologiczną ciekawie obrazuje tzw. Life Cycle Analysis: w cyklu życia dom ten redukuje o ok. 300 ton CO2 w stosunku do domu murowanego, czyli tyle samo co wyprodukowanie 17 samochodów osobowych lub co 84 loty z Londynu do Hong Kongu.